Saim - Polski

User avatar
Saim
Posts:5740
Joined:2011-01-22, 5:44
Location:Brisbane
Country:DEGermany (Deutschland)
Saim - Polski

Postby Saim » 2013-10-06, 20:26

Cześć! Nazywam się Saim, i urodziłem się w Australii. Studiuję językoznawstwo z językami polskim i hebrajskim na uniwersytecie w Barcelonie. Na początku studiowałem arabski i hebrajski, bo mi interesowali semicki języki. Ale ostatecznie zrozumiałem że na fakultecie nie uczę się wiele arabskiego, również na moim fakultecie na zdjęciu arabskiego tylko uczą gramatykę a nie praktyczną wiedzę, w przeciwieństwie ze zdjęciami hebrajskiego i polskiego gdzie myślałem że się uczyłem więcej. Będę kontynuować z uczeniem języka arabskiego, ale na prywatnych lekcjach a nie na fakultecie.

A dlaczego polski? Więc, powiedziałem wam że pochodzę z Australii, ale to nie jest cała opowieść. Moja mama jest Serbką, a tata Pandżabec (innymi słowi, człowiek z Pandżabu, regionu Azji południowej). Dlatego utożsamiam się jako Słowianin, i chcę uczyć się o innych słowiańskich kulturach poza serbskochorwackiej. Ponadto, biłem na kursie serbskiego w Nowym Sadzie, a tam poznałem dużo Polaków który się uczyli język serbski. Biło mi miło że Polacy się uczyli "mój" język (lepsze mówię po angielsku, ale bardzo się utożsamiam się z kulturą rodziny swojej matki), a częściowo dlatego rozpocząłem się uczyć polski też. A potem w Barcelonie poznałem więcej Polaków, polski jest bardzo przydatnym językiem, wy Polacy jesteście wszędzie! :P

A zapomniałem powiedzieć że biłem też w Polsce. Pierwszy biłem w szkole letniej języka polskiego w Krakowie, w pobycie u przyjaciela. On jest Katalończykiem który uczy się język polski za mną na fakultecie. Potem przyjechałem do Wrocławia u przyjaciół których poznałem na kursie serbskiego. Też biłem u Katowicach u jednej koleżanki która mi powiedziała o swoją tożsamość etyczną i godki (godka, to mowa albo język po śląsku). Mój przyjaciel z Katalonii bił solidarny z niem i nawet kupił słownik mowy śląskiej. :P Biło mi interesujące słowo gorole - słowo używany przez Ślązaków, mówiąc o Polakach. Przypominało mi o słowu xarnego w Katalonii i maketo w Kraju Basków, słowa za znaczeniem "Hiszpan*, która nie jest integrowana w kulturze katalońską/baskijską".

Dziękuję na czytaniu, i mam nadzieję że będę móc się uczyć wiele polskiego na tym forumie. :)

*Jak mogę mówić "człowiek narodowości kastylijskiej"? Kastylijec? Kastylian?

Патрислав Андреевич

Re: Saim - Polski

Postby Патрислав Андреевич » 2013-10-06, 21:27

Saim wrote:Cześć! Nazywam się Saim, i urodziłem się w Australii. Studiuję językoznawstwo z językami polskim i hebrajskim na uniwersytecie w Barcelonie. Na początku studiowałem arabski i hebrajski, bo mnie interesowały języki semickie. Ale ostatecznie zrozumiałem, że na fakultecie* nie uczę się wiele arabskiego, również na moim fakultecie na zajęciach z(?) arabskiego uczą tylko gramatyki, a nie praktycznej wiedzy, w przeciwieństwie do zajęć z hebrajskiego i polskiego, na których myślę, że (na)uczyłem się więcej. Będę kontynuować naukę języka arabskiego, ale na prywatnych lekcjach, a nie na fakultecie.

A dlaczego polski? Więc, powiedziałem wam, że pochodzę z Australii, ale to nie jest cała opowieść. Moja mama jest Serbką, a tata Pendżabczykiem(?) (innymi słowi, człowiek z Pendżabu, regionu Azji południowej). Dlatego utożsamiam się jako Słowianin, i chcę się uczyć o innych słowiańskich kulturach poza serbskochorwacką [kulturą]. Ponadto, byłem na kursie serbskiego w Nowym Sadzie, a tam poznałem dużo Polaków który się uczyli języka serbskiego. Było mi miło, że Polacy uczyli się "mojego" języka (lepiej mówię po angielsku, ale bardzo się utożsamiam się z kulturą rodziny swojej matki), a częściowo dlatego też rozpocząłem naukę polskiego/zacząłem uczyć się polskiego. A potem w Barcelonie poznałem więcej Polaków, polski jest bardzo przydatnym językiem, wy Polacy jesteście wszędzie! :P

A zapomniałem powiedzieć że byłem też w Polsce. Najpierw byłem w szkole letniej języka polskiego w Krakowie, w pobycie u przyjaciela. On jest Katalończykiem, który uczy się języka polskiego ze mną na fakultecie. Potem przyjechałem do Wrocławia do przyjaciół, których poznałem na kursie serbskiego. Byłem też w Katowicach u jednej koleżanki, która mi (o)powiedziała o swojej tożsamości etnicznej i godce (godka to mowa albo język po śląsku). Mój przyjaciel z Katalonii był z nią solidarny i nawet kupił słownik mowy śląskiej. :P Zainteresowało mnie słowo gorole - słowo używane przez Ślązaków, mówiąc o Polakach. Przypominało mi o słowie xarnego w Katalonii i maketo w Kraju Basków, słowa ze znaczeniem "Hiszpan*, który nie utożsamia się z kulturą(?) katalońską/baskijską".

Dziękuję za przeczytanie, i mam nadzieję, że będę móc (mógł) uczyć się wiele polskiego na tym forum. :)

*Jak powiedzieć "człowiek narodowości kastylijskiej"? Kastylijec? Kastylian?


Cześć Saim! Pozwól, że zacznę od końca. :wink: "Osoba narodowości kastylijskiej" to Kastylijczyk (porównaj z "Katalończyk"). Teraz reszta. :)

Wiem, że sporo tu czerwonego, ale nie zrażaj się, gdyż bardzo dobrze posługujesz się jezykiem polskim, gratuluję! Twoje błędy polegają głównie na błędnym wykorzystaniu niektórych przypadków. Zauważyłem też sporo naleciałości z języka serbskiego. :D Np.:

- "lepsze": jako przymiotnik w stopniu wyższym "lepsze", ale jako przysłówek "lepiej".
- czasownik "uczyć się" przyjmuje dopełnienie w dopełniaczu (genitive, kogo? czego?), stąd np. "uczę się językA" I study a language; lub "o + Miejscownik (locative, o kim? o czym?)" - "uczę się o językach" I learn about languages
- fakultet - w języku polskim "fakultet" używany jest głównie na określenie tzw. "zajęć fakultatywnych", czyli dodatkowych kierunków studiów. W przypadku twoich zdań lepszym wyborem byłby wyraz "studia", np. "Będę kontynuować naukę języka arabskiego, ale na prywatnych lekcjach, a nie na studiach." Takie jest przynajmniej moje zdanie. :)
- "dziękuję na czytaniu" - to przypomina mi o moim błędzie, kiedy po serbsku pisałem "hvala za ..." zamiast "hvala na ..." :lol: To jest sytuacja odwrotna. :)

Hmmm.. zauważyłem jeszcze, że używasz "bić" w znaczeniu "być". Po serbsku jest to jedno słowo "biti", ale nie po polsku.

Jeżeli masz jakieś pytania co do moich zmian, lub inne, dotyczące polskiego, pytaj śmiało. Wiem, że prawdopodobnie nie wszystko dobrze wytłumaczyłem. Powodzenia w dalszej nauce. ;)

User avatar
Saim
Posts:5740
Joined:2011-01-22, 5:44
Location:Brisbane
Country:DEGermany (Deutschland)

Re: Saim - Polski

Postby Saim » 2013-10-07, 9:15

Dzękuję bardzo xivrox! Bardzo szybko odpowiadałeś! No tak, oczekiwałem wiele naleciałości z języka serbskiego, to normalny. Podoba mi się że mówiś po serbsku i możesz widzić skąd mam błędy, a śmieszny że kiedyś miałeś odwrotną interferencję z językiem serbskim (to hvala na...). :) Słuchałem wiele polskoserbskiego od moich kolegów sa kursu serbskiego, a tak nauczyłem wiele różnicy mędzy językami polskim i serbskim, że nie by to wiedzał, ja by miał więcej interferencjy.

Nie wiem czy chciałem mówić utosżamiać się. Xarnego znaczy Kastylijczyk w Katalonii (czasami urodzony w Katalonii) który nie chce mówić po katalońsku i zawsze jest przeciw Katalonii (utosżamia się więcej z Hiszpanią mimo miejscu urodzenia). To chodzi o słabą integracji imigrantów.

Патрислав Андреевич

Re: Saim - Polski

Postby Патрислав Андреевич » 2013-10-08, 22:06

Saim wrote:Dziękuję bardzo xivrox! Bardzo szybko odpowiedziałeś! No tak, oczekiwałem wiele naleciałości z języka serbskiego, to normalne. Podoba mi się, że mówisz po serbsku i widzisz skąd mam błędy, a śmieszne, że kiedyś miałeś odwrotną sytuację/naleciałość ("interferencję" jest poprawne, ale brzmi zbyt formalnie, lub naukowo) z językiem serbskim (to hvala na...). :) Słuchałem wiele polskoserbskiego od moich kolegów z kursu serbskiego, i tak nauczyłem się wiele różnic między językami polskim i serbskim, i gdybym ich nie znał, miałbym więcej naleciałości.

Nie wiem czy chciałem powiedzieć utosżamiać się. Xarnego znaczy Kastylijczyk w Katalonii (czasami urodzony w Katalonii) który nie chce mówić po katalońsku i zawsze jest przeciw Katalonii (utożsamia się więcej z Hiszpanią pomimo miejsca urodzenia). Tu chodzi o słabą integrację imigrantów.


Nie ma sprawy Saim, przyjemność po mojej stronie. ;) Zauważyłem, że masz trochę problemów (tylko dwa, ale i tak chcę pomóc :lol: ) z aspektami. Dobrze wiem jak wiele trudności może to sprawiać, dlatego zwracam na to tak dużą uwagę.

"Odpowiadać" (odpowiadałeś) to niedokonana forma czasownika "odpowiedzieć" (odpowiedziałeś), który jest dokonany. Różnice między nimi prawdopodobnie już znasz, dlatego jedynie pokrótce: "odpowiadać" to czynność ciągła lub powtarzająca się (I used to reply; I am replying; I've been replying all day); "odpowiedzieć" to czynność natychmiastowa, krótka (I replied; I will reply).
To samo z czasownikiem "mówić", który jest niedokonany. Odpowiednika w formie dokonanej nie ma (oprócz słów takich jak "zamówić", "odmówić", itd., które jednak znaczą coś innego), dlatego używa się czasownika "powiedzieć".

Co do "mówiś", końcówka 'ś' dla drugiej osoby w czasie teraźniejszym występuje jedynie w przypadku czasownika "być" (jesteś), w każdym innym jest to 'sz'. W czasie przeszłym natomiast, występuje zawsze (byłeś, mówiłeś, itd.).

"Normalny, śmieszny", końcówka rodzaju nijakiego (to) to 'e', a więc chyba zawsze, końcówka 'o' w przymiotnikach serbskich (normalno, smešno) odpowiada polskiemu 'e' (normalne, śmieszne).

"polskoserbskiego"... :lol: To brzmi interesująco! :D

Odpowiadając na ostatnie zdanie: aha, a więc prawidłowe (tak myślę :P ) tłumaczenie powinno brzmieć:
Przypomniało mi o słowie xarnego w Katalonii i maketo w Kraju Basków, słowa ze znaczeniem "Hiszpan, który nie integruje się z kulturą katalońską/baskijską".


Ponownie, jak coś jest niejasne, służę pomocą. W tzw. "międzyczasie" możesz opowiedzieć trochę o "polskoserbskim". :)


P.S. Wiem, że jestem trochę "grammar nazi", ale nie lubię, gdy Polacy tak robią (a robią to często!), a dla ciebie także nie będę mieć litości. To jest forum językowe, a więc od początku uczymy się perfekcyjnego języka. :lol:

Przed łącznikami "że" oraz "któr(y/a/e/itd.) zawsze stawia się przecinek ( , ). Oczywiście są wyjątki, ale na początek wystarczy... :lol: Don't mind me, just a little annoyance of mine. :roll:

User avatar
Saim
Posts:5740
Joined:2011-01-22, 5:44
Location:Brisbane
Country:DEGermany (Deutschland)

Re: Saim - Polski

Postby Saim » 2014-06-04, 18:02

"Nieznośny ciężar zwykłowści"
Newsweek po polsku
24.11.2013

Nowe słowa
[flag=]pl[/flag] - [flag=]sr[/flag]
ciężar - teg, teret
los - sudbina
zwyczajność - osrednjost
niemal (prawie)- skoro
koszmarny - strašan (kao noćna mora)
skutek - nasledica
szaty - odeća
zamach - ubistvo, atentat
przesąd - sujeverje, zabluda
wydarzenie - zbivanje, događaj
bagatelizować - potceniti
źródło - izvor
ustrata - gubitak
potwornie - užasno
oblicze - lice
powściągliwość - odmerenost
udowodnić - pokazati se
szemrany - sumnjiv, senovit
wynik - rezultat, ishod
potężnie - silno, jako
nadużyć - zlostaviti
lekko - malo
przewodzić - dovesti
lekceważać -
brunatny -
bandzior -
wymiar -
ćwierćwiecz -
rozwaga
znikać -
przesadnie -
doskwierają -
górzysta -
przeciętność -
źróodeł -
nadmierny -
uciążliwy -
sojusze -
stosunek -
odwieczny -
zaspokoić -
sięgnąć -
toczyć -
barwa - boja, nijansa
krajobraz -
szarość -

User avatar
pittmirg
Posts:737
Joined:2008-06-11, 7:37
Gender:male
Country:PLPoland (Polska)

Re: Saim - Polski

Postby pittmirg » 2014-06-14, 12:55

It's utrata, lekceważyć, ćwierćwiecze. Źródeł is just genitive plural of źródło.
Śnieg, zawierucha w nas

User avatar
Saim
Posts:5740
Joined:2011-01-22, 5:44
Location:Brisbane
Country:DEGermany (Deutschland)

Re: Saim - Polski

Postby Saim » 2014-08-03, 15:15

Dziękuję pittmirg. Przykro mi, że wcześniej nie odpowiedziałem, ale byłem zajęty a potem zapomniałem, że miałem taki plan czytania po polsku. Teraz myślę, że warto dużo czytać, a nie podkreślać wszystka słowa, która nie znasz (tylko kilka słowa, że wydaje ci się, że są ważna). Teraz jestem w Polsce, więc myślę, że byłoby dobrzo gdybym troszkę więcej czytał po polsku i napisał tutaj na Unilangu.

31 sierpnia, wyjechałem z Katalonii, i poleciłem z trzema kolegami Katalończykami do Poznania. W Poznanie tylko byłem kilka godzin ale to miasto mi się bardzo podobało. Kupiłem tam dwie książki, jedna za uczenie się języka ukraińskiego (dla Polaków) a druga prosty roman po czeszku dla obcokrajowców (z audio :D ). Czesię się, że znalazłem tak dobry zasoby za te języki - mimo to, teraz trzeba koncentrować się na język polski żeby skorzystać szansę ćwyczić, i żeby nie mieszać tyle nowe języki. Póżniej, jak lepsze mówię po polsku, będę dużo czytać i sluchać, żeby nauczyć się rozumieć inny słowiańskich języków.

Teraz jestem w drodze do Wrocławia i skorzystam WiFi w busie (kocham cię, PolskiBus! :P ), żeby pisać trochę po polsku. Jutro już mam test kwalifikacyjny za kurs, potem będę wiedzał na jakim będę poziomie (B2 abo B1, przypuszcam). Mam koledzy z Barceloni, którzy byli na B1 poziomie w ostatnim grudniu, a gorze mowią po polsku niż ja, więc mam nadzieję, że będę na B2 poziomie. Sam oszczędzałem pieniądze, żeby pojechać na kurs, więc chcę się nauczyć jak najwięcej. Na kursach w Nowym Sadzie dużo polepszyłem swój serbsko-chorwatski, a myślę, że będę mieć podobno doświadczenie we Wrocławiu.

Od moich kolegów z Katalonii, jeden będzie ze mną na kursie (on też studiuje język polski w tak samym uniwersytecie). Pozostałe dwa nie mówię po polsku, ale nauczyliśmy ich kila słowa - np. dziękuję, ładny, proszę, do widzenia, cześć, i tak dalej. A stąd jedna zabawna anegdota - spróbowaliśmy nauczyć jednego kolegę wyrażenie miło mi, a prosiliśmy, żeby on to mówił do naszego kolegę z Krakowa, który się nazywa Michał. Spróbował, ale na końcu pomieszał to wyrażenie z imieniem naszego kolegi i powiedział Michał mi. :lol: Michał nam pokazał miasto, a też zrobiliśmy wakeboard z nim. To jest taki jeden sport, w którym się gra nad jezioro z deską i z linę. Było trudno zatrzymać się i nie spadać, ale mimo to, bardzo podobało mi się.

User avatar
Saim
Posts:5740
Joined:2011-01-22, 5:44
Location:Brisbane
Country:DEGermany (Deutschland)

Re: Saim - Polski

Postby Saim » 2014-08-15, 14:56

Teraz sprobóję troszkę siebie poprawiać:

Saim wrote:Dziękuję pittmirg. Przykro mi, że wcześniej nie odpowiedziałem, ale byłem zajęty a potem zapomniałem, że miałem taki plan czytania po polsku. Teraz myślę, że warto dużo czytać, a nie podkreślać wszystkawszystkie słowa, które nie znasz (tylko jak wydaje ci się, że są ważna ważne słowa). Teraz jestem w Polsce, więc myślę, że byłoby dobrzo, gdybym troszkę więcej czytał po polsku i napisał tutaj na Unilangu.

31 sierpnia, wyjechałem z Katalonii, i poleciłem z trzema kolegami Katalończykami do Poznania. W Poznanie tylko byłem kilka godzin ale to miasto mi się bardzo podobało. Kupiłem tam dwie książki, jedna za uczenie się języka ukraińskiego (dla Polaków) a druga prosty roman po czeszku dla obcokrajowców (z audio nagraniem :D ). Czesię się, że znalazłem tak dobry zasoby za te języki - mimo to, teraz trzeba koncentrować się na język polski, żeby skorzystać szansę ćwyczić, i żeby nie mieszać tyle nowe języki. Póżniej, jak lepsze mówię po polsku, będę dużo czytać i sluchać, żeby nauczyć się rozumieć inny słowiańskich języków.

Teraz jestem w drodze do Wrocławia i skorzystam WiFi w busie (kocham cię, PolskiBus! :P ), żeby pisać trochę po polsku. Jutro już mam test kwalifikacyjny za kurs, potem będę wiedzał na jakim będę poziomie (B2 abo B1, przypuszcam). Mam koledzy z Barceloni, którzy byli na B1 poziomie w ostatnim grudniu, a gorze mowią po polsku niż ja, więc mam nadzieję, że będę na B2 poziomie. Sam oszczędzałem pieniądze, żeby pojechać na kurs, więc chcę się nauczyć jak najwięcej. Na kursach w Nowym Sadzie dużo polepszyłem swój serbsko-chorwatski, a myślę, że będę mieć podobnopodobne doświadczenie we Wrocławiu.

Od moich kolegów z Katalonii, jeden będzie ze mną na kursie (on też studiuje język polski w tym samym uniwersytecie). Pozostałe dwa nie mówię po polsku, ale nauczyliśmy ich kilka słówa - np. dziękuję, ładny, proszę, do widzenia, cześć, i tak dalej. A stąd jedna zabawna anegdota - spróbowaliśmy nauczyć jednego kolegę wyrażenia miło mi, a prosiliśmy, żeby on to mówił do naszego kolegę z Krakowa, który się nazywa Michał. Spróbował, ale na końcu pomieszał to wyrażenie z imieniem naszego kolegi i powiedział Michał mi. :lol: Michał nam pokazał miasto, a też zrobiliśmy wakeboard z nim. To jest taki jeden sport, w którym się gra nad jezioro z deską i z linę. Było trudno zatrzymać się i nie spadać, ale mimo to, bardzo mi się podobało.


Uwaga: polskie przymiotniki rodzaju nijakiego zmieniają się różnie od serbskich - nie ma -o (l.p.), -a (l.m.), lecz -e. W liczbie mnogej tylko się różnią rodzaji męskoosobowy i niemęskoosobowy - w języku serbskim rozkład rodzajów jest tak jak w liczbie pojedynczej (dlatego napisałem ważna słowa a nie ważne słowa).

Патрислав Андреевич

Re: Saim - Polski

Postby Патрислав Андреевич » 2014-08-21, 14:57

Saim wrote:Teraz sprobóję troszkę siebie poprawiać:

To ja pomogę. :) Twoje poprawki są pogrubione, a moje — zielone.

Saim wrote:Dziękuję pittmirg. Przykro mi, że wcześniej nie odpowiedziałem, ale byłem zajęty a potem zapomniałem, że miałem taki plan czytania po polsku. Teraz myślę, że warto dużo czytać, a nie podkreślać wszystkawszystkie słowa, które których nie znasz (tylko jak wydaje ci się, że są ważna ważne słowa). Teraz jestem w Polsce, więc myślę, że byłoby dobrzo dobrze, gdybym troszkę więcej czytał po polsku i napisał tutaj na Unilangu.

31 sierpnia (a nie lipca? :wink: ), wyjechałem z Katalonii, i poleciałem z trzema kolegami Katalończykami do Poznania. W Poznanie tylko byłem kilka godzin, ale to miasto mi się bardzo podobało. Kupiłem tam dwie książki, jedna jedną za uczenie się do nauki języka ukraińskiego (dla Polaków), a druga oraz/i/a także prosty roman prostą powieść po czeszku dla obcokrajowców (z audio nagraniem :D ). Czesię Cieszę się, że znalazłem tak dobry zasoby dobre materiały za te języki do tych języków - mimo to, teraz trzeba koncentrować się na języku polskim, żeby skorzystać wykorzystać szansę ćwyczenia, i żeby nie mieszać tyle nowe języki tylu nowych języków. Póżniej, jak lepsze mówię będę lepiej mówić po polsku, będę dużo czytać i słuchać, żeby nauczyć się rozumieć inny słowiańskich języków inne słowiańskie języki.

Teraz jestem w drodze do Wrocławia i skorzystam z WiFi w busie (kocham cię, PolskiBus! :P ), żeby pisać trochę po polsku. Jutro już mam test kwalifikacyjny za kurs, potem będę wiedzał na jakim będę (jestem) poziomie (B2 abo B1, przypuszczam). Mam koledzy kolegów z Barcelony, którzy byli na B1 poziomie B1 w ostatnim grudniu, a gorzej mowią po polsku niż ja, więc mam nadzieję, że będę na B2 poziomie B2. Sam oszczędzałem pieniądze, żeby pojechać na kurs, więc chcę się nauczyć jak najwięcej. Na kursach w Nowym Sadzie dużo polepszyłem swój serbsko-chorwacki, a myślę, że będę mieć podobnopodobne doświadczenie we Wrocławiu.

Od Z moich kolegów z Katalonii, jeden będzie ze mną na kursie (on też studiuje język polski w tym samym uniwersytecie). Pozostałe dwaPozostałych dwóch nie mówię po polsku, ale nauczyliśmy ich kilka słówa - np. dziękuję, ładny, proszę, do widzenia, cześć, i tak dalej. A stąd jedna zabawna anegdota - spróbowaliśmy nauczyć jednego kolegę wyrażenia miło mi, a prosiliśmy, żeby on to mówił do naszego kolegęi z Krakowa, który się nazywa Michał. Spróbował, ale na końcu pomieszał to wyrażenie z imieniem naszego kolegi i powiedział Michał mi. :lol: Michał nam pokazał miasto, a też zrobiliśmy też wakeboard z nim. To jest taki jeden sport, w którym się gra nad jezioroem z deską i z linęą. Było trudno zatrzymać się i nie spadać, ale mimo to, bardzo mi się podobało.


Uwaga: polskie przymiotniki rodzaju nijakiego zmieniają się różnie od serbskich - nie ma -o (l.p.), -a (l.m.), lecz -e. W liczbie mnogej tylko się różnią rodzaji męskoosobowy i niemęskoosobowy - w języku serbskim rozkład rodzajów jest tak jak w liczbie pojedynczej (dlatego napisałem ważna słowa a nie ważne słowa).

Uciekło ci jedynie dobrzo. :)

Wiem, że to jest bardzo dużo poprawek, lecz większość to jedynie drobne pomyłki, o których sam możesz nawet wiedzieć (a np. mogłeś zapomnieć). Dlatego nie wyjaśniam ich teraz, lecz poczekam na twoje pytania, a wtedy spróbuję rozwiać twoje wątpliwości. :D

Michał mi, że mogłem pomóc. :lol:

User avatar
Saim
Posts:5740
Joined:2011-01-22, 5:44
Location:Brisbane
Country:DEGermany (Deutschland)

Re: Saim - Polski

Postby Saim » 2014-09-13, 20:05

Preprzaszam że tak długo nie odpowiedziałem - byłem zajęty na kursie polskiego a potem byłem też z kolegami z Katalonii w Nowym Sadzie i musziłem im pokazać miasto. W każdym razie, dziękuję bardzo xivrox. :) No masz rację, kilka rzeczy wiedziałem ale zapomniałem, a inny blędy pochodzą z serbskiego (na B1 nivou --> na B1 poziomie*; češki --> czeszki*[1]), lub nie wiedzałem wcześniej ale są proste więc już są jasne (z moich kolegów, do tych języków, jak będę).

[1] A jakoś po serbsku zróbiłem ten samy błąd - jak najpierw przyjechałem do Nowego Sadu, mówiłem do swojej mami że mam książkę na českom. Mam za dużo języków w głowie. :lol:

To trochę krótkie, ale w przyszłym tygodniu będę pisać więcej - a teraz, idę oglądać 13 posterunek. :P

User avatar
Saim
Posts:5740
Joined:2011-01-22, 5:44
Location:Brisbane
Country:DEGermany (Deutschland)

Re: Saim - Polski

Postby Saim » 2014-09-28, 18:30

Teraz sprobuję tłumaczyć jedny komentarz, który publikowałem na Facebook po serbsku.

[flag=]sr[/flag]Družtvo je jedna stalna strejt parada. Pogledajmo medije: video spotovi (najnoviji hitovi: "whiggle whiggle whiggle" i "my anaconda don't want none if you ain't got buns") i romantični filmovi su puni paradiranja heteroseksualnosti te heteronormativnosti. Dakle kako možeš da kažeš "don't flaunt -either- in my face" kad već vidimo toliko paradiranja sa strane heteroseksualaca a samo jednogodišnje sa strane homoseksualaca? To više ni ne primećuješ jer je tako normalno i konstanto u našem društvu - i zapravo za to služe gej parade, odnosno da bi ljudi videli da ta orijentacija uopšte postoji.

Štaviše, uopšte se ne slažem da je to "balkanski" problem ili da se na Balkanu gej parade ne mogu organizovati - na celom svetu postoji homofobija pa su svuda potrebne. Takođe ne bih da se upoređujemo sa zatvorenim družtvima kao što je Saudijska Arabija, moj je cilj da na Balkanu budu otvorena i pravedna društva.


[flag=]pl[/flag] Społeczeństwo to jedna stała straight parada. Zobaczymy media: teledyski (najnowszy hity: "whiggle whiggle whiggle" i "my anaconda donąt want none if you ain't got buns") i romanticzny filmy są pełny paradowania heteroseksualizmu i heteronormatywności. Więc jak możesz powiedzieć "don't flaunt -either- in my face", kiedy już widziemy tyle paradowania przez heteroseksualistów a tylko raz w roku przez homoseksualistów? Tego już nie zauważysz, bo to jest bardzo normalne stałe w naszym społeczeństwie - a właśnie za to służą gay parady, czyli, żeby ludzie widzieli że ta orientacja w ogóle istnieje.

Ponadto, wcale się nie zgadzam, że to "bałkański" problem albo, że na Bałkanach nie można organizować gay parady - w całym świecie jest homofobii więc wszędzie są potrzebny. Też nie chcę, żebyśmy się równali z zamkniętymi społeczeństwami jako Arabiom Saudyjskom, mój cel jest to, żeby na Bałkanach było otwartych i sprawiedliwych społeczeństw.

Патрислав Андреевич

Re: Saim - Polski

Postby Патрислав Андреевич » 2015-03-06, 18:01

Saim wrote:Teraz sprobuję przetłumaczyć jeden komentarz, który opublikowałem na Facebooku po serbsku.

(...)

[flag=]pl[/flag] Społeczeństwo to jedna stała straight parada. Zobaczmy media: teledyski (najnowsze hity: "whiggle whiggle whiggle" i "my anaconda don't want none if you ain't got buns") i filmy romantyczne są pełne paradowania heteroseksualizmu i heteronormatywności. Więc jak możesz powiedzieć "don't flaunt -either- in my face", kiedy już widzimy tyle paradowania przez heteroseksualistów, a tylko raz w roku przez homoseksualistów? Tego już nie zauważysz, bo to jest bardzo normalne i stałe (chyba lepiej: ciągłe w naszym społeczeństwie - a właśnie do tego służą gay parady, czyli, (to nie jest błąd, ale jest niepotrzebne) żeby ludzie widzieli, że ta orientacja w ogóle istnieje.

Ponadto, wcale się nie zgadzam, że to "bałkański" problem, albo że na Bałkanach nie można organizować gay parady - na całym świecie jest homofobia, więc wszędzie są potrzebne. Też nie chcę, żebyśmy się porównywali z zamkniętymi społeczeństwami jak Arabią Saudyjską, moim celem jest to, żeby na Bałkanach były otwarte i sprawiedliwe społeczeństwa.

Przepraszam, że tak długo. :oops:

User avatar
Saim
Posts:5740
Joined:2011-01-22, 5:44
Location:Brisbane
Country:DEGermany (Deutschland)

Re: Saim - Polski

Postby Saim » 2015-06-16, 9:44

Tłumaczenie piosenki "nie muszę wracać" (Pezet)

https://www.youtube.com/watch?v=3BLj9PVlLEw

Nie muszę jak niektórzy wracać do korzeni, mam je tutaj co dzień
Inni MC's są upokorzeni gdy na majka wchodzę
Mówią "daj pan spokój, Pezet spaprał rap w tym roku
Jego album zbił mnie z tropu, coś tam, gdzieś tam w rytmie popu"
Powiem Ci coś mordo tak by ci utkwiło w głowie
Jeśli ktoś coś spieprzył to na bank był tamten drugi człowiek
A założę się, że Ty i tak masz mój nowy track w IPodzie
I nie woże się po prostu tak mam, zjadam MC's tak jak PacMan
I na ulicę znów wychodzę, czuje się tu dobrze
Puszczam wyobraźni wodzę idąc drogą swego miasta
I jeśli ktoś mi powie, że to zbyt mało offowe
Myślę sobie "jestem stąd i prawie w asfalt wrastam"
I nie muszę wracać do korzeni, we mnie są
Gdy butem dotykam ziemi mam w słuchawkach Nowy York
Tagowałem na tych ławkach i znam rap z tych boisk
Ty tutaj są moje korzenie, Ty lepiej poszukaj swoich

I don't need to go back to my roots, I have them here every day
Other MCs are humiliated when I get on the mic
They say "come on, Pezet messed up rap this year
his album floored me, something about a pop rythm
I'll tell you something man so it sticks in your head,
If someone screwed up it was the other person (on the bank?)
And I bet you have my new track on your iPod anyway
It doesn't carry/drive (?), I just have it, I eat MCs like PacMan
I walk out onto the street again, I feel good
I let out my imagination walking along the street of my city
And if someone tells me that that's not indie enough
I think to myself "I'm from here and I practically grow into the asphalt"
And I don't need to go back to my roots, they're in me
When my shoe touches the ground I have New York in my headphones
I tagged on those benches and I know rap from those playgrounds
My roots are here, you'd better find your own

Ref:
Nie muszę do korzeni wracać
Hip-Hop to nie praca
Nawet kiedy płacą
Mam to coś
Graffiti, bity, rymy, ławka
Jestem tu od dawna
Sprawdź to, to jest prawda
Mam styl i flow
2x

Bit Jimek, sprawdź to

I don't need to go back to my roots
Hip-hop's not work
Even when you get payed
I have this thing
Graffiti, beat, rhymes, benches
I've been here for a while
Check it out, it's true
I have style and flow

2.
Nie muszę wracać nigdzie ani iść za trendem, to trend za mną idzie
Ty jesteś spóźniony tak jak Instagram na Androidzie
15 lat gram to i czarno widzę przyszłość
Tych co zaczną być plotką i fotką w tabloidzie
Po pierwsze mój flow - Ci co go mają to mogą pieprzyć co chcą
Ale widzą że w tyle zostają bo mają co najmniej styl lepszy niż grod i
Te ulice mnie znają na sto procent więc poproszę
Swój szacunek i hajs, mówię ci, że nie mogą być to grosze
Czasem myślę że gram sam w tej lidze
Zatrzymuje się odwracam i cóż, nikogo tam znów nie widzę
Ja i mój DJ wciąż się znamy i gramy tu znów
Korzenie w sobie mamy bo przecież mieszkamy wciąż tu
Tu, ja wciąż mam swoje crew z podziemiem trzymam sztamę
I nie wracam do korzeni, to one wracają same
Więc daj sobie spokój i przestań robić zamęt
My robimy to co roku lepiej, to nie jest ten oldschool który się zaczął w lecie

I don't need to go back to anywhere or follow trends, trends follow me
You're late like Instagram on Android
I've been playing for 15 years and the future's looking black
for those who start being gossip and photos in tabloids
Firstly, my flow - those who have it can say (babble) what they want
But I see they don't go further because they at least have have a style that's better than (?)
And these streets know me 100% so I ask of you,
Your value and money, I'm telling you, they can't be peanuts (cents)
Sometimes I think I'm playing on my own in this league
I stop and turn around and I still don't see anyone there
Me and my DJ still know each other and we're playing here again
We carry our roots with ourselves because we still live here
Here, I still have my crew, I support the underground
And I'm not going back to my roots, they themselves come back
So cool off and stop tangling it up
We do this better every year, this isn't that oldschool that started in the summer

Патрислав Андреевич

Re: Saim - Polski

Postby Патрислав Андреевич » 2015-06-25, 23:47

"coś tam, gdzieś tam w rytmie popu" = something like/in a pop [music] rhythm (AKA similar to pop [music])
"na bank" = surely, certainly, 100% (slang)
"nie wożę się" = I'm not bragging/boasting (wozić się - to brag, boast; slang)
"poproszę swój szacunek i hajs" = I ask of you MY (that is rightfully mine) respect and cash

Reszta jest raczej dobrze. :)

User avatar
Saim
Posts:5740
Joined:2011-01-22, 5:44
Location:Brisbane
Country:DEGermany (Deutschland)

Re: Saim - Polski

Postby Saim » 2018-10-05, 16:02

Tekst: https://pescanik.net/da-li-je-tacno-da- ... asto-nije/

Da li je tačno da su Marks i Engels bili rasisti i zašto nije?

Czy to prawda, że Marks i Engels byli rasistami, a dlaczego nie jest?

Bornirani antikomunizam – kužni zadah memljivih suterena svih buržoaskih ideologija i višedecenijski legitimacijski osnov paranoičnog zaverološkog nacionalizma – iskazuje, pored mnogih drugih bestiluka, i potrebu da razloge tobožnjeg „zločinačkog“ delovanja jugoslovenskih – i komunista uopšte – pronađe u navodnom Marksovom i Engelsovom shvatanju o rasnoj inferiornosti pojedinih naroda, a naročito slovenskih. Štaviše, tvrdi se da su Marks i Engels ništa manje nego osnivači „političkog genocida“ i „rasnog istrebljenja“, što je zaumna konstrukcija koja služi kao još jedan u nizu „dokaza“ za zloćudnu mantru o istovetnosti delovanja komunista i fašista. Ovo „otkriće“, koje se protura po Internetu, imamo da zahvalimo istoričaru-liberalu Džordžu Votsonu, profesoru istorije sa Kembridža.

Małostkowy antykomunizm - zakaźny smród rozmokłych suteren wszystkich burżuazyjnych ideologii oraz wielodekadowa podstawa legitymacyjna paranoicznego konspiracyjnego nacjonalizmu - daje wyraz, wraz z wieloma innymi błazeństwami, potrzebie znajdowania powodów rzekomego „przestępczego“ działania jugosłowiańskich komunistów - i komunistów w ogóle - w rzekomo ujmowanej przez Marksa i Engelsa rasowej podrzędności pewnych narodów, szczególnie słowiańskich. Co więcej, uważa się, że Marks i Engels nie są niczym innym jak założycielami „politycznego ludobójstwa“ oraz „rasowego wyniszczenia“; to stanowi bezsensowny twór, który służy jako jeszcze jeden w szeregu dowodów na podłą mantrę o tożsamości działań faszystów i komunistów. Za to „odkrycie“, które się rozpowszechnia po internecie, trzeba dziękować historykowi-liberałowi George'owi Watson, profesorowi historii z Cambridge.
Last edited by Saim on 2018-10-06, 15:05, edited 2 times in total.

User avatar
Saim
Posts:5740
Joined:2011-01-22, 5:44
Location:Brisbane
Country:DEGermany (Deutschland)

Re: Saim - Polski

Postby Saim » 2018-10-06, 11:17

Marksu i Engelsu pripisuje se, dakle, da su tvorci genocidne ideje da pojedine narode (pre svega slovenske, a među njima prvenstveno srpski narod) treba uništiti, što se sve potkrepljuje jednim krivotvorenim stanovištem za koje se tvrdi da pripada Marksu: „Klase i rase koje su preslabe za uslove novog života, moraju nestati […] One moraju propasti u jednom revolucionarnom holokaustu.“ Navedeni „citat“, koji sažima suštinu opskurnih optužbi na račun Marksa i Engelsa, najčešće se pominje upravo u kontekstu odnosa prema Slovenima (Srbima), zbog niza (od strane osnivača marksizma zaista izrečenih) negativnih kvalifikacija o ulozi slovenskih naroda u istoriji (što jesu sporne generalizacije, o kojima će niže biti reči, ali su daleko od rasizma).

A więc, Marksowi i Engelsowi przypisuje się tworzenie ludobójczej idei, że pewne narody (przede wszystkim słowiańskie, a między nimi głównie naród serbski) trzeba zniszczyć, a to się wszystko potwierdza jednym podrobionym punktem widzenia, który rzekomo należy do Marksa: „Klasy i rasy, które są zbyt słabe, żeby przystosować się do warunków nowego życia, muszą zniknąć […] One muszą przepaść w rewolucyjnym holokauście.“ Podany „cytat“, który podsumuje esencję niezrozumiałych oskarżeń wobec Marksa i Engelsa, najczęściej się wspomina w kontekście stosunków do Słowian (Serbów), z powodu różnych (rzeczywiście przez założycieli marksizmu wymówionych) negatywnych kwalifikacyj o roli słowiańskich narodów w historii (które faktycznie są spornymi uogólnieniami, o których będzie mowa poniżej, ale daleko są od rasizmu).

No, pre nego što se pozabavimo ovim detaljnije, potrebno je nekoliko objašnjenja: Marks i Engels koristili su rasni diskurs u meri u kojoj je onovremena nauka bila opterećena rasnim klasifikacijama, ali u pogledu implikacija navodnih rasnih razlika bili su daleko naprednijih shvatanja od ogromne većine svojih savremenika. U svojim radovima oni pišu, na primer, o Arijevcima, što je bio opšteprihvaćen pojam u antropologiji te epohe, ali pišu na način da Arijevcima ne daju nikakvu rasnu prednost, ne smatraju ih superiornim u odnosu na Semite (što je bila glavna podela). Štaviše, Marks docnije u svojim etnografskim beleškama uz reč Arijevci beleži: „ponovo ova besmislica!“ Konačno, poznat je i Engelsov tekst „O antisemitizmu“, u kojem kritikuje ovu pojavu.1 Sa druge strane, zaista su imali izrazito oštar, potcenjivački stil pisanja, vrlo često daleko preko granice dobrog ukusa, uvredljivo se izražavajući kako o pojedincima, tako i o grupama, narodima… Ali to su sasvim efemerne stvari, kojima se samo zamlate mogu baviti na način da na to svode suštinska pitanja marksizma.

Natomiast zanim się tym zajmiemy bardziej szczegółowo, niezbędne są niektóre wyjaśnienia: Marks i Engels używali dyskursu rasowego o ile ówczesna nauka była obciążona rasowymi klasyfikacjami, ale odnośnie do implikacyj rzekomych rasowych różnic byli zdecydowanie bardziej postępowi od swoich współczesnych. W swoich pracach oni piszą, na przykład, o Aryjczykach (pojęcie, które było powszechnie przyjęte w antropologii tej epoki), natomiast piszą w taki sposób, że nie dają Aryjczykom żadnej rasowej przewagi, nie uważają ich za wyższą rasę w stosunku do Semitów (a to był główny podział). Co więcej, później w swoich notatkach etnograficznych obok słowa "Aryjczycy" Marks zapisuje: „znowu ten bezsens!“. W końcu, znany jest również tekst Engelsa „O antysemityzmie“, w którym krytykuje to zjawisko. Z drugiej strony, mieli rzeczywiście wyraźnie ostry, poniżający styl pisania, bardzo często daleko poza granicami dobrego smaku, wyrażający się obraźliwie zarówno o jednostkach, jak o grupach, narodach... Ale to są zupełnie efemeryczne rzeczy, którymi tylko durnie mogą się zajmować w taki sposób, że sprowadzą na to esencjalne zagadnienia marksizmu.

Marks i Engels su rasisti taman onoliko koliko su to mogli biti, ilustracije radi, mnogi od vodećih evropskih, pa i srpskih intelektualaca te ili nešto kasnije epohe – od Stojana Novakovića do Jovana Skerlića – koji su pisali o „nekulturnim Turcima“, „turskim varvarima“, „divljim Arnautima“ i slično. Nazvati ih sve rasistima bilo bi preterivanje, iako su neki zaista to bili u smislu koji danas pridajemo tom pojmu (na primer Vladan Đorđević, koji je pisao o Arnautima koji imaju repove, veličine od kozjeg do konjskog). Ali – nuto, nuto – upravo se u slučaju Marksa i Engelsa naglašava i eksploatiše (ko se ne bi dosetio zašto?!) njihova upotreba koncepata koji su danas, naročito u svetlu iskustva Drugog svetskog rata, s pravom neprihvatljivi.

Marks i Engels są rasistami dokładnie o ile mogło nimi być wielu czołowych europejskich, zarówno jak i serbskich, intelektualistów owej czy trochę późniejszej epoki - od Stojana Novakovića do Jovana Skrelića - którzy pisali o "niekulturalnych Turkach", "tureckich barbarzyńcach", "dzikich Arnautach [Albańczykach]", i tym podobne. Nazywanie ich wszystkich rasistami byłoby przesadą, chociaż niektórzy rzeczywiście to byli w sensie, który dzisiaj nadajemy temu pojęciowi (na przykład Vladan Đorđević, który pisał o Arnautach, którzy mieli ogony, o rozmiarze od koziego do końskiego). Ale - no, proszę! - właśnie w przypadku Marksa i Engelsa podkreśla i eksploatuje się (kto by nie rozumiał dlaczego?!) pojęcia używane przez nich, które obecnie są, szczególnie ze względu na doświadczenie II wojny światowej, słusznie nie do zaakceptowania.

Previše bi prostora uzelo detaljno citiranje izvora kako bi se ilustrovao način na koji je krivotvoren tobožnji Marksov citat sa početka ovog teksta. To je objašnjeno ovde [link]. Ukratko: tačno je da kod Marksa postoji rečenica da „klase i rase preslabe za nove uslove života moraju odstupiti“. U vezi sa ovim treba reći da je u Marksovom tekstu, koji je masakriran kako bi se izvukla ova rečenica, u nastavku objašnjeno da je to „odstupanje“ klasa i rasa „previše slabih za prilagođavanje“ rezultat po njih razornog dejstva razvoja kapitalizma: dinamika tog razvoja je takva da ih uništava, a ne socijalistička revolucija!

Za dużo miejsca zajęłoby drobiazgowe cytowanie źródeł, żeby zilustrować sposób, w który jest sfałszowany rzekomy cytat Marksa z początku tego tekstu. To jest wyjaśnione tutaj [link]. Krótko mówiąc: to prawda, że u Marksa istnieje zdanie „klasy i rasy, które są zbyt słabe, żeby przystosować się do warunków nowego życia, muszą ustąpić“. W związku z tym trzeba powiedzieć, że w tekście Marksa, który jest masakrowany, żeby wyciągnięto to zdanie, poniżej wyjaśniono, że owo "ustąpienie" klas i ras "zbyt słabych do przystosowania się" jest wynikiem niszczycielskich działań rozwoju kapitalizmu: dynamika tego rozwoju jest taka, że niszczy, a nie rewolucja socjalistyczna!
Last edited by Saim on 2018-10-07, 21:31, edited 3 times in total.

User avatar
voron
Language Forum Moderator
Posts:4945
Joined:2007-07-15, 3:29
Real Name:Igor
Gender:male
Country:TRTurkey (Türkiye)

Re: Saim - Polski

Postby voron » 2018-10-06, 14:04

Saim wrote:Bornirani antikomunizam – kužni zadah memljivih suterena

:o I had to look up in the dictionary 3 words in this phrase: bornirani, kužni, memljivi. (I knew what kuga is, but I couldn't guess that kužni is the adjective from it).

User avatar
Saim
Posts:5740
Joined:2011-01-22, 5:44
Location:Brisbane
Country:DEGermany (Deutschland)

Re: Saim - Polski

Postby Saim » 2018-10-06, 15:15

voron wrote:
Saim wrote:Bornirani antikomunizam – kužni zadah memljivih suterena

:o I had to look up in the dictionary 3 words in this phrase: bornirani, kužni, memljivi. (I knew what kuga is, but I couldn't guess that kužni is the adjective from it).


I ja sam morao da potražim te reči u rečniku. :)

Nedavno sam naučio francusku reč borné ("ograničen"), ali nekako mi nije palo na pamet da je borniran galicizam.

Najveći problem sam imao kod prevoda izraza zaumna konstrukcija. Nisam našao ni u jednom rečniku (jedino imenički oblik zaum), ali mislim da je to rusizam koji znači nešto kao besmislen.

User avatar
Saim
Posts:5740
Joined:2011-01-22, 5:44
Location:Brisbane
Country:DEGermany (Deutschland)

Re: Saim - Polski

Postby Saim » 2018-10-06, 17:12

Rečeno je ovde, međutim, da Marks i Engels nisu učitavali superiornost ili inferiornost kolektivnim entitetima. Ali Marks kaže „klase i rase odveć slabe“ itd. Činjenica, i tada poznata nauci, bila je da su razni istorijski kolektiviteti nestali kao subjekti istorije. Svakome ko išta zna o marksizmu poznato je da su Marks i Engels isticali, uz zakonomernost istorijskih procesa, i njihovu uslovljenost progresom materijalnih snaga, pa ova formulacija nije ništa drugo nego shvatanje da će, po sili nužnosti istorijskog progresa, nestati oni istorijski subjekti koji ne ovladaju pretpostavkama tog progresa. Da li će neki kolektivni entitet savladati te pretpostavke ili ne, da li će im se aktivno (kontrarevolucionarno u najširem smislu) suprotstaviti isključivo je rezultat društvenih procesa unutar tog entiteta (klase, naroda, „rase“). Eventualna „slabost“ da se savladaju ti preduslovi podrazumeva dovedenost do takvog stanja slabosti (primarno – usled dejstva materijalnih činilaca; ili izvedeno – delovanjem ideologije koja povratno utiče na materijalne snage). Ne podrazumeva, dakle, nekakvu datost, naročito ne biološku, pa ni kulturnu. Ta „slabost“ je uvek posledica nekog društveno uslovljenog, materijalnog uzroka.

Natomiast tutaj mówiono, że Marks i Engels nie ładowali [?] wyższości czy podrzędności kolektywnym istotom. Ale Marks mówi „klasy i rasy za słabe“ itd. Fakt, również wtedy znany przez naukę, jest to, że różne historyczne kolektywności zniknęły jako subiekty historii. Każdy, kto cokolwiek wie o marksizmie, wie, że Marks i Engels uwydatniali, wraz z regularnością [?] procesów historycznych, ich zależność od postępów materialnych sił [wytwórczych], więc formułowanie to nie jest niczym innym, jak pojmowanie, że znikną przez siłę konieczności postępu historycznego subiekty historyczne, które nie opanują przypuszczeń tego postępu. Bez względu na to, czy jakaś kolektywna istota opanuje te przypuszczenia, czy nie, aktywna (kontrrewolucyjna w najszerszym tego słowa znaczeniu) przeciwstawność tym przypuszczeniom jest wyłącznie wynikiem procesów społecznych wewnątrz tej istoty (klasy, narodu, „rasy“). Ewentualna „słabość“ w opanowaniu tych warunków wstępnych oznacza doprowadzenie do tego stanu słabości (głównie - spowodowane przez działania czynników materialnych; czy wskutek tego - działania ideologii, która z powrotem wpływa na siły materialne). Nie oznacza zatem jakiegoś podstawowego faktu, szczególnie nie biologii, ani kultury. „Słabość“ ta zawsze jest wynikiem jakiejś społecznie uwarunkowanej, materialnej przyczyny.

Ako se vratimo drugom delu citata uočićemo sledeće: tačno je da je Engels (ne Marks!) napisao da postoje „veliki i mali narodi“ koji će neminovno „nestati u oluji svetske revolucije“. Dakle, ne u „revolucionarnom holokaustu“: holokaust (u značenju masovnog ubijanja ljudi) ne postoji u Marksovim i Engelsovim radovima i to je tendenciozna izmišljotina. Prevodilac-„naivac“ bio je tako slobodan da pojam „oluja svetske revolucije“ prevede kao „holokaust“. To objašnjava nameru krivotvorenja, na koju je naseo (da li?) naš genijalni istoričar sa Kembridža, a potom i svi koje je njegovo „otkriće“ impresioniralo.

Jeśli wrócimy do drugiej części cytatu zobaczymy następne: to prawda, że Engels (nie Marks!) napisał, że istnieją „wielkie i małe narody“, które nieuchronnie „znikną w burzy światowej rewolucji“. Więc nie w „rewolucyjnym holokauście“: holokaust (w znaczeniu masowego zabijania ludzi) nie istnieje w pracach Marksa i Engelsa i to jest tendencyjny wymysł. „Naiwny“ tłumacz był taki wolny, że mógł przetłumaczyć pojęcie „burza światowej rewolucji“ jako „holokaust“. To wyjaśnia zamiar sfałszowania, na które dał się nabrać (czyżby?) nasz genialny historyk z Cambridge, a potem wszyscy, których jego "odkrycie" zaimponowało.

No, i originalan Engelsov citat zahteva objašnjenje, do kojeg se ponovo dolazi malo detaljnijim čitanjem Engelsovih radova (za početak – rečenice koja dolazi neposredno iza navedenog mesta) a svodi se na to da su ti „veliki i mali narodi“ čija je sudbina da nestanu zapravo – kontrarevolucionarni. Prema Engelsu, svako kontrarevolucionarno delovanje je, na kraju krajeva, osuđeno na propast. Ako se određeni kolektiviteti (bili oni i čitavi narodi) pozicioniraju kontrarevolucionarno – nestaće u pobedničkoj revoluciji, ne zato što to neko želi ili namerava (genocid), već zato što je to izvestan rezultat pobede revolucije nad kontrarevolucijom i to – u kontekstu u kojem je sintagma o nestanku naroda izrečena – pobede buržoaske revolucije. Ali zašto je Engels apostrofirao u citiranom izvodu baš narode, a ne staleže ili klase?

Natomiast oryginalny cytat Engelsa wymaga wytłumaczenia, do którego można dojść trochę bardziej szczegółowym czytaniem prac Engelsa (na początek - zdania, które pochodzą od razu po podanym miejscu) a sprowadza się na to, że te „wielkie i małe narody“, których przeznaczeniem jest zniknięcie, są właściwie kontrrewolucyjne. Według Engelsa, każde kontrrewolucyjne działanie jest, koniec końców, skazane na upadek. Jeśli pewne kolektywności (nawet całe narody) ustawią się kontrrewolucyjnie - znikną w wygrywającej rewolucji, nie dlatego, że ktoś tego chce albo zamierza (ludobójstwo), ale tylko dlatego, że to pewny wynik zwycięstwa nad kontrrewolucją, a jeszcze - w kontekście, w którym występuje syntagma o zniknięciu narodów - zwycięstwa rewolucji burżuazyjnej. Ale dlaczego wstawił w cudzysłowach dokładnie narody, a nie warstwy, czy klasy?

To nas, zapravo, dovodi do Slovena i Srba. Kod Marksa i Engelsa zaista su se mogle pronaći određene natuknice, naročito o slovenskim narodima, čija konotacija dakako nije povoljna po njih („varvari“, „ostaci naroda“ i sl.). Osnova negativnog viđenja slovenskih naroda, koje je postojalo kod osnivača marksizma, osobito krajem 1840-ih i početkom 1850-ih, imala je imanentno političko ishodište i ležala je u ulozi carske Rusije kao „evropskog žandarma“ i središta svake kontrarevolucionarne i reakcionarne akcije u Evropi posle Bečkog kongresa 1815. Naročito je to bilo izraženo u Revoluciji 1848, kada su ruske trupe ugušile pobunu Mađara. Toj slici doprinosilo je, dalje, to što su se Južni Sloveni u Revoluciji 1848. svrstali uz reakcionarni habzburški presto protiv revolucionarnih Mađara i tako doprineli gušenju mađarske revolucije.

To nas, właściwie, doprowadza do Słowian i Serbów. U Marksa i Engelsa rzeczywiście można znaleźć pewne hasła, szczególnie odnoszące się do słowiańskich narodów, których konotacja nie jest dla nich łaskawa ( „barbarzyńcy“, „pozostałości narodów“ itp.). Podstawa negatywnego wyobrażenia słowiańskich narodów, które istniało u założycieli marksizmu, zwłaszcza pod koniec lat 1840-ych oraz początkiem 1850-ych, miała immanentną polityczną genezę, związaną z rolą Imperium Rosyjskiego jako „europejskiego żandarma“ i ośrodka wszelkich kontrrewolucyjnych i reakcyjnych działań w Europie po Kongresie Wiedeńskim 1815. To było wyrażone szczególnie w Rewolucji 1948, kiedy rosyjskie oddziały wojskowe zdławiły bunt Węgrów. Do tego obrazu przyczyniło się jeszcze to, że w rewolucji 1858 Słowianie południowi weszli w sojusz z reakcyjnym tronem Habsburgów przeciw rewolucyjnym Węgrom i w ten sposób przyczynili się do zdławienia węgierskiej rewolucji.
Last edited by Saim on 2018-10-07, 11:03, edited 1 time in total.

User avatar
Saim
Posts:5740
Joined:2011-01-22, 5:44
Location:Brisbane
Country:DEGermany (Deutschland)

Re: Saim - Polski

Postby Saim » 2018-10-07, 10:30

Ali šta su to učinili Mađari, prema onome kako su stvari videli Marks i Engels, čime su zaslužili status „revolucionarnog naroda“? O tome su obojica mnogo pisali, ali evo jednog kratkog sažetka: „Samostalna mađarska revolucija učinila je brz napredak. Ukinula je sve političke privilegije, uvela univerzalno pravo glasa, eliminisala sve feudalne dažbine, radne obaveze i desetke…“ Ali onda su se, dakle, umešali carska Rusija, Jelačićevi Hrvati i prilično dezorijentisani Srbi (pomognuti iz Kneževine Srbije) i kao udarna pesnica dvorske kamarile iz Insbruka svemu tome učinili kraj. Nasuprot revolucionarnim Mađarima, oni su bili kontrarevolucionarni.

Ale co takiego zrobili Węgrzy, według punktu widzenia Marksa i Engelsa, czym sobie zasłużyli na status „rewolucyjnego narodu“? O tym obaj dużo pisali, ale oto krótkiego streszczenia: „Niepodległa węgierska rewolucja zrobiła szybkie postępy. Znieśli wszystkie polityczne przywileje, wprowadzili powszechne prawo wyborcze, wyeliminowali wszystkie podatki, obowiązki oraz dziesięciny feudalne...“ Ale wtedy się wtrącili Rosja imperialna, Chorwaci Jelačića oraz dosyć dezorientowani Serbowie (z pomocą Księstwa Serbii) i jako pięść dworskiej kamaryli w Innsbruck położyli temu kres. W przeciwieństwie do rewolucyjnych Węgrów, oni byli kontrrewolucyjni.

Donekle je dubiozna Engelsova pretpostavka da će „kontrarevolucionarni narodi“ takvi i ostati i otuda, dakle, pasti kao žrtve „svetske revolucionarne oluje“, ali je i ta tvrdnja nalazila objašnjenje isključivo u spoljašnjim materijalnim uslovima, a ne u nekim „rasnim“ datostima.3 Marksa i Engelsa nije ni u slučaju Mađara zanimala njihova nacionalna emancipacija sama po sebi: njih dvojica su imali već tada jasno izgrađenu predstavu o nacionalnim revolucijama u feudalnim i polufeudalnim carstvima kao nužnim oblicima ispoljavanja Istorije kao progresivnog puta ka izgradnji, najpre kapitalističkog, a potom socijalističkog društva. Oni su politički podržavali nacionalne revolucije samo ako su one oslobađale energiju za transformaciju odnosa proizvodnje: od feudalnih ili polufeudalnih ka kapitalističkim. Njih nisu interesovali nacionalni pokreti sami po sebi, već samo uslovno, kao facilitator tog progresa u odnosima proizvodnje. Zaostalost proizvodnih snaga u južnoslovenskim krajevima Monarhije činila je da oslobodilački pokreti južnoslovenskih naroda budu viđeni kao isključivo nacionalni, bez potencijala za značajniji razvoj proizvodnih snaga. To je sva osnova Marksovog i Engelsovog tobožnjeg „rasizma“ u odnosu na Slovene.

Przypuszczenie Engelsa, że kontrrewolucyjne narody takie zostaną i dlatego padną ofiarami „światowej rewolucyjnej burzy“ jest w pewnym stopniu niezrozumiałe, ale twierdzenie to znalazło wyjaśnienie wyłącznie w zewnętrznych warunkach materialnych, a nie w jakichś podstawowych faktach „rasowych“.3 Marksa i Engelas ani w przypadku Węgrów nie interesowała węgierska emancypacja narodowa sama w sobie: tych dwóch mieli już wtedy jasno zbudowany pogląd o narodowych rewolucjach w feudalnych i półfeudalnych imperiach jako niezbędnych kształtach przejawu historii jako postępowej drogi do budowy najpierw kapitalistycznego, a potem socjalistycznego społeczeństwa. Oni politycznie popierali rewolucje narodowe tylko wówczas, gdy uwalniały energię do przemiany stosunków produkcji: od feudalnych albo półfeudalnych ku kapitalistycznym. Nie interesowały ich ruchy narodowe same w sobie, ale tylko warunkowo, jako facylitator owego procesu w stosunkach produkcji. Z powodu zacofania sił wytwórczych w krainach jugosłowiańskich Monarchii ruch wyzwoleńczy jugosłowiańskich narodów widziano jako wyłącznie narodowy, bez potencjału bardziej znacznego rozwoju sił wytwórczych. To jest cała podstawa rzekomego „rasizmu“ Marksa i Engelsa w stosunku do Słowian.

Najspornije kvalifikacije sadržane su u Engelsovom tekstu o mađarskoj borbi. Reč je o izrazu Völkerabfälle, koji je kod Engelsa sinoniman sa izrazom Völkerruinen (Engels koristi oba ova pojma da bi označio Južne Slovene u Monarhiji). U doslovnom prevodu Völkerabfall znači – „otpadak od naroda“,4 a Völkerruinen – „ostaci naroda“. Niko se neće iznenaditi što pomalo zapostavljeni istoričar sa početka teksta, profesor Votson, proizvoljno prevodi i kaže: „rasno smeće“! Tek da novim tendencioznim prevodom olakša recepciju svojih konfabulacija o Marksovom i Engelsovom rasizmu.

Najbardziej sporne kwalifikacje zawarte są w tekście Engelsa o walce węgierskiej. Mowa jest o wyrazie Völkerabfälle, który jest u Engelsa synonimem wyrazu Völkerruinen (Engels używa obu tych pojęć, żeby oznaczać Słowian południowych w Monarchii). W dosłownym tłumaczeniu Völkerabfall oznacza - „odpadek narodów“,4 a Völkerruinen - „pozostałości narodów“. Nikogo nie zaskoczy, że ciut zaniedbany historyk z początku tekstu, profesor Watson, samowolnie tłumaczy, mówiąc: „śmiecie rasowe“! Tylko po to, żeby nowym tendencyjnym tłumaczeniem ułatwiać konfabulacje o rasizmie Marksa i Engelsa.

Kao i u prethodnim primerima, potrebno je samo čitati izvore. Prema Engelsu, austrijski Južni Sloveni, na koje se odnosio pojam Völkerabfälle (Engels uopšte ne apostrofira Srbe, kako se pogrešno tvrdi!), nisu u svojim krajevima imali naročito razvijene kapitalističke odnose, u političkom životu dominirali su konzervativno plemstvo (često stranog porekla) i crkva, a u nacionalnim stremljenjima oslanjali su se na reakcionarnu Rusiju. Dakle, ono od čega su se „otpadili“ ovi slovenski narodi bio je moderan koncept naroda i ne radi se ni o kakvom „rasnom smeću“. Opšti društveni uslovi opredeljivali su njihovo svrstavanje uz reakcionarne snage – u konkretnom slučaju uz dvor i uz Rusiju – čime su i ti (južnoslovenski) narodi dokazivali svoju kontrarevolucionarnost. Njihov budući nestanak u „oluji svetske revolucije“ bio je, po Engelsu, samo nužna posledica takvog sticaja istorijskih okolnosti i niti je imao ikakve veze sa bilo kakvim prirodnim predodređenostima niti je podrazumevao fizičko uništavanje pripadnika tih naroda, već bi se realizovao kao proces njihovog stapanja sa narodima koji su revolucionarni i time u službi progresa. U istom smislu, Engels je, na primer, smatrao da je pokazatelj reakcionarne „tvrdoglavosti“ zadržavanje „apsurdne nacionalne posebnosti“ saksonskog (dakle germanskog!) seljaštva koje je bilo naseljeno u Transilvaniji, dok je hvalio druge Nemce u Mađarskoj zato što su „postali pravi Mađari“. Vidljivo je, dakle, da je korelaciju težnje za zadržavanjem etničkog identiteta, nerazvijenih formi odnosa proizvodnje i kontrarevolucionarnosti Engels uopštavao kao svojevrsnu zakonomernost.

Tak jak w poprzednich przykładach, po prostu trzeba czytać źródła. Według Engelsa, austriaccy Słowianie południowi, do których się odniosło pojęcie Völkerabfälle (Engels wcale nie wstawia Serbów w cudzysłowach, jak mylnie twierdzono!), w swoich krainach nie mieli szczególnie rozwiniętych stosunków kapitalistycznych, w życiu politycznym dominowały konserwatywna szlachta (często zagranicznego pochodzenia) i kościół, a w dążeniach narodowych polegali na reakcyjnej Rosji. Więc z czego „odpadły“ te słowiańskie narody, to współczesne pojęcie narodu i nie chodzi o żadne „śmiecie rasowe“. Ogólne społeczne warunki ustalały ich sojusz z reakcyjnymi siłami - w konkretnym przypadku z dworem oraz z Rosją - którym te (jugosłowiańskie) narody udowodniały swoją kontrrewolucyjność. Ich przyszłe zniknięcie w „burzy światowej rewolucji“ było, według Engelsa, tylko nieuchronnym wynikiem takiego zbiegu okoliczności historycznych i nie miało to żadnego związku z jakimikolwiek naturalnymi predestynacjami, ani nie oznaczało fizycznego zniszczenia członków owych narodów, ale zostałoby to zrealizowane jako proces fuzji z narodami, które są rewolucyjne, a zatem w służbie postępu. W tym samym sensie, Engels, na przykład, uważał, że utrzymanie „absurdalnej narodowej specyficzności“ saksońskiego (a więc germańskiego!) chłopstwa zamieszkującego Transylwanię jest wskaźnikiem reakcyjnego „uporu“, podczas gdy chwalił innych Niemców na Węgrzech, którzy „stali się prawdziwymi Węgrami“. Więc widoczne jest, że Engels uogólniał korelację pomiędzy dążeniem do utrzymywania tożsamości etnicznej, nierozwiniętymi formami stosunków produkcji oraz kontrrewolucyjnością jako rodzaj uniwersalnej reguły.

Pošto su bili uvereni u trijumf revolucionarnih pokreta, Marks i Engels su smatrali da svrstavanje u tabor kontrarevolucije vodi, u konačnom ishodu, neminovnoj propasti. Ukoliko su kontrarevolucionarni čitavi narodi – onda se to odnosilo i na njih i to ne po nečijoj volji ili planu, već nužnošću istorijskog progresa, kojem se kontrarevolucionarne snage uzalud suprotstavljaju. Dosta nesrećna generalizacija, ali opet daleko od svakog rasizma. Tu se, dakle, uopšte nije radilo o planiranju ili pozivanju na fizičko uništenje, kako se tvrdi insinuacijama o genocidnoj suštini marksizma, već se konstatovalo da će takvi kontrarevolucionarni činioci iskusiti gubitak istorijske relevantnosti, gubitak statusa subjekta istorije i, u tom smislu, i njihov nestanak je shvatan kao deo istorijskog progresa. Dakle, Marksa i Engelsa je prevashodno interesovao tok i mehanizam Istorije – koji su oni videli kao razvoj kapitalističkih odnosa, uspeh buržoaskih revolucija, omasovljenje proletarijata i, u konačnici, njegovo preuzimanje vlasti u potonjim proleterskim revolucijama.

Ponieważ byli przekonani o triumfie ruchów rewolucyjnych, Marks i Engels uważali, że sojusz z obozem kontrrewolucyjnym doprowadza, w ostatecznym wyniku, do nieuchronnego upadku. Jeżeli kontrrewolucyjne są całe narody - to odniosło by się to również do nich, a nie według czyjejś woli czy planu, ale niezbędności historycznego postępu, któremu kontrrewolucyjne siły daremnie się przeciwstawiają. Dosyć niefortunna generalizacja, natomiast i tak daleko od wszelkiego rasizmu. Zatem nie chodzi tu o planowanie czy nawoływanie na fizyczne zniszczenie, jak twierdzono insynuacjami o ludobójczej esencji marksizmu, ale konstatowano, że takie kontrrewolucyjne czynniki przeżyją utratę historycznej stosowności, utratę statusu subiektu historii i, w tym sensie, ich zniknięcie jest również ujmowane jako cześć historycznego postępu. Więc Marksa i Engelsa przede wszystkim interesował przebieg i mechanizm historii - którą oni widzieli jako rozwój stosunków kapitalistycznych, powodzenie rewolucyj burżuazyjnych, zmasowanie się proletariatu i, ostatecznie, przejęcie przez niego władzy w dalszych proletariackich rewolucjach.

Kada je u Rusiji oboren feudalizam, posle reformi 1861, njena buržoazija je bila u povoju, a samim tim i proletarijat, ali su opstajali oblici zajedničke zemljišne svojine, za koje se među ruskim socijalistima verovalo da mogu poslužiti kao prečica ka komunizmu. Zato u predgovoru ruskom izdanju Manifesta, 1882. godine, Marks piše: „U Rusiji, naspram brzog cvetanja kapitalističke špekulacije i tek započetog razvitka buržoaske zemljišne svojine, nalazimo više od polovine zemlje u rukama zajedničkog seljačkog poseda. Sada se pita: Može li ruska obščina, taj makar i jako potkopani oblik prastarog zajedničkog zemljišnog poseda, preći neposredno u viši oblik komunističke zajedničke svojine? Ili, mora li ona naprotiv pre toga proći isti proces raspadanja koji sačinjava istorijski razvitak Zapada? Jedini odgovor koji je danas moguće dati na to jeste ovaj: postane li ruska revolucija signal za proletersku revoluciju na Zapadu, tako da jedna drugu dopunjuju, onda može sadašnja ruska zajednička zemljišna svojina poslužiti kao polazna tačka komunističkog razvitka“. Iz ovog pitijskog odgovora vidi se da je Marks bio na stanovištu, najpre da revolucija očito može izbiti i u Rusiji (toliko o rasističkim predrasudama), ali zbog specifičnih strukturnih karakteristika odnosa proizvodnje, mogao je da zamisli uspeh ove revolucije samo u međusobnoj korelaciji sa uspehom revolucije na Zapadu. Razlog te uslovljenosti nisu bile razmere ruske lobanje, neke tobožnje organske karakteristike ili navodne umne predispozicije, već faktičko stanje u domenu odnosa proizvodnje.

Kiedy w Rosji obalono feudalizm, po reformie 1861, jej burżuazja była w powijakach, a tym samym także proletariat, ale przeżywały formy wspólnej własności ziem, które zdaniem rosyjskich socjalistów mogły posłużyć jako skrót do socjalizmu. Dlatego w przedmowie do rosyjskiego wydania Manifestu, 1882 roku, Marks pisze: „W Rosji, pomimo szybkiego kwitnięcia kapitalistycznych spekulacyj i dopiero rozpoczętego rozwoju burżuazyjnych własności ziemskich, znajdujemy więcej niż połowę ziem w rękach wspólnego chłopskiego posiadania. Zadajemy sobie teraz pytanie: czy może rosyjska obszczina, ta chociaż bardzo podkopana forma wspólnej własności ziemskiej, przejść bezpośrednio w wyższą formę komunistycznej własności wspólnej? Czy jednak musi najpierw przejść przez ten sam proces rozpadania się, które konstytuuje rozwój historyczny Zachodu? Jedyna odpowiedź, którą obecnie można dać, jest taka: jeżeli rewolucja rosyjska stanie się sygnałem dla proletariackiej rewolucji na Zachodzie, żeby się wzajemnie uzupełniały, to mogłaby teraźniejsza rosyjska wspólna własność ziemska służyć jako punkt wyjścia komunistycznego rozwoju“. Po tej pityjskiej odpowiedzi widać, że Marks był zdaniem, że rewolucja może wybuchnąć także w Rosji (tyle o rasistowskich przesądach), ale z powodu specyficznych strukturalnych cech stosunków produkcji, mógł wyobrażać powodzenie tej rewolucji tylko w wzajemnej korelacji z powodzeniem rewolucji na Zachodzie. Powodem tego uwarunkowania nie były rozmiary rosyjskich czaszek, jakieś rzekome organiczne charakterystyki czy predyspozycje umysłowe, ale faktyczny stan w domenie stosunków produkcji.

Nije najmanje važno: začetnik ove konfabulacije o Marksovom i Engelsovom rasizmu, profesor Votson, dolazi nam iz Engleske, zemlje čija se ni intelektualna ni politička elita, još manje društvo (razume se uz čestite izuzetke, ali – izuzetke), nikada nisu do kraja suočili sa razmerama rasističkih predrasuda u „sopstvenom dvorištu“, što je i danas tabu u ovoj zemlji. Votson je, kao dugogodišnji član Liberalne stranke, mogao da se, exempli causa, pozabavi stvarnim rasističkim stavovima njenih lidera i uglednih članova kroz istoriju, umesto da vija aveti nepostojećeg Marksovog i Engelsovog rasizma.

Nie mniej ważne jest to, że twórca tej konfabulacji o rasizmie Marksa i Engelsa, profesor Watson, pochodzi z Anglii, kraju, którego ani intelektualiści, ani elita polityczna, a jeszcze mniej społeczeństwo (oczywiście z chwalebnymi wyjątkami, ale to są jednak wyjątki), nigdy w pełni nie stawili czoła rozmiarom rasistowskich przesądów na „własnym podwórku“, nadal będąc tabu w tym kraju. Watson, jako wieloletni członek Partii Liberalnej, mógłby, exempli causa, zajmować się prawdziwymi rasistowskimi poglądami liderów i znakomitych członków tej partii w ciągu dziejów, zamiast pościgu za duchami nieistniejącego rasizmu Marksa i Engelsa.

Sve velike događaje svoje epohe Marks i Engels su posmatrali sa teorijske distance, ali i sa ostrašćenošću posmatrača koji u događajima vidi otelovljenje sopstvenih misli o Istoriji. Smisao napisanih članaka i knjiga otkriva tu teorijsku ravan, a stil i jezik – strasnu, katkad navijačku involviranost. Bilo je tu, možebiti, i potrebe da se tonom bulevarske štampe pridobije pažnja za ideju. Naročito u ranim radovima, Marks i Engels su u izvesnoj meri zanemarivali značaj nacionalnog pitanja (Srbe i Hrvate je u tabor kontrarevolucije odvela nespremnost Mađara na ustupke kakve su od Beča tražili za sebe), ali to je dakako druga tema. Svojim materijalističkim pogledom na istoriju koji je u središte pozicionirao, u najširem smislu, odnose proizvodnje, Marks i Engels nisu mogli biti dalje od rasizma. U svakom slučaju, bili su u svakom pogledu toliko impresivna pojava u intelektualnoj istoriji i u istoriji uopšte, da je i jalovo i mizerno kritikovati njihovo stvaralaštvo na nivou intelektualnog suterena, metodom – „drž’te lopova“. Tim mizernim metodom nije se, naravno, poslužio nijedan od kritičara koji je pisanje Marksa i Engelsa zaista razumeo, pa je, kao ne malo puta, uloga da ispadne najgluplji, u tesnoj konkurenciji unutar falange antimarksista, pripala – istoričaru.

Wszystkie wielkie wydarzenia swojej epoki Marks I Engels rozpatrywali z teoretycznym dystansem, ale również z namiętnością obserwatora, który w wydarzeniach widzi wcielenie własnych myśli o historii. Sens napisanych artykułów i książek odkryje to teoretycznie równe, a styl i język - namiętne, czasem kibicujące zaangażowanie. Była tu, być może, także potrzeba zdobycia uwagi na ideę tonem prasy brukowej. Szczególnie we wczesnych pracach, Marks i Engels w wysokim stopniu ignorowali znaczenie kwestii narodowej (Serbów i Chorwatów do obozu kontrrewolucji doprowadziła niegotowość Węgrów do takich ustępstw, jakich żądali dla siebie), ale to jest oczywiście inny temat. Ze swoją materialistyczną wizją historii, która położyła nacisk, w najszerszym tego słowa znaczeniu, na stosunki produkcji, Marks i Engels nie mogli być dalej od rasizmu. W każdym razie, byli pod każdym względem tak imponującym zjawiskiem w intelektualnej historii i w historii w ogóle, że płytkie i kiepskie jest krytykowanie ich dzieł na poziome intelektualnych suteren, metodą - „zatrzymać złodzieja“. Tą kiepską metodą nie posłużył się ani jeden z krytyków, którzy na prawdę zrozumieli Marksa i Engelsa, więc, jak już nieraz, rola robienia najgłupszego wrażenia, w ciasnej konkurencji wewnątrz falangi antymarksistów, spadła - na historyka.
Last edited by Saim on 2018-10-09, 8:54, edited 2 times in total.


Return to “Polish (Polski)”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 8 guests